Jak tanio podróżować do Niemiec już każdy wie. Jednak warto również wiedzieć jak poruszać się po Niemczech nie wydając majątku na komunikację międzymiastową. Niemcy to naprawdę piękny kraj i zarówno amatorzy zabytków jak i natury znajdą w nim coś dla siebie.

Pociągiem

Pierwszym sposobem jest niemiecka kolej, czyli Deutsche Bahn. Daje ona całkiem dobre możliwości podróżowania po Niemczech, szczególnie jeśli podróżujemy większą grupą. Zwiedzając tylko jeden Land można kupić tzw. Länderticket, który kosztuje np. w Nadrenii 28,50 Euro dla jednej osoby, a 39,50 euro dla grupy do 5 osób. W Badenii samotny pasażer zapłaci już tylko 22 euro. Bilety takie obowiązują przez cały dzień, przeważnie od 9 rano. Natomiast w weekendy już od północy.

Kolejną możliwością jest bilet obowiązujący przez cały jeden dzień na terenie całych Niemiec, czyli Quer-durchs-Land-Ticket. Dla jednej osoby kosztuje on 44 euro, dla dwóch 50 euro itd. Korzystając z tego biletu można jeździć pociągami do woli. Jeszcze bardziej korzystną opcją jest bilet weekendowy – Schönes-Wochenende-Ticket. Kosztuje on 42 euro i może z niego korzystać jednocześnie pięć osób.

Warto również wiedzieć, że bilety zakupione w internecie lub automacie są zawsze o parę euro tańsze, niż te kupowane na dworcu w centrali. Poza tym zamawiając bilet przez internet możemy z niego korzystać już podczas samego dojazdu na dworzec. Obowiązuje on nie tylko w samych pociągach, ale również w komunikacji miejskiej. Jeśli ktoś chciałby podróżować pierwszą klasą, musi kupić odpowiednio droższy bilet. Ważne jest również, aby nie wsiąść do pociągu ICE, lub IC, ponieważ bilety te obowiązują tylko w pociągach regionalnych.

Natomiast aby szybko przemieszczać się od jednego dużego miasta do drugiego warto już wziąć pod uwagę pociągi ICE. Podróżowanie nimi jest stosunkowo drogie, jednak i tutaj można zastosować pewne triki. Zamawiając bilet odpowiednio wcześniej możemy trafić na cenę o połowę, lub o jedną czwartą niższą od ceny regularnej. Jeśli zaś kupujemy bilet krótko przed planowaną podróżą (od jednego do siedmiu dni) możemy zajrzeć na niemiecką stronę biura podróży l’tur, które oferuje bilety na międzymiastowe, dalekie odcinki już za 25 euro. Są to ostatnie bilety na dane połączenia. Jednak nie zawsze na wybranym przez nas kierunku są one dostępne. Aby je zarezerwować trzeba posiadać kartę kredytową.

Jeśli planujemy zostać w danym mieście przez jakiś czas, możemy rozważyć kupno całodniowego biletu regionalnego. W niektórych miastach można kupić nawet bilet jedno, czy dwutygodniowy, w innych zaś tylko miesięczny, jednodniowy, lub na określoną liczbę połączeń. Takie bilety upoważniają jednak do podróżowania po całym regionie, można więc w ten sposób wiele zwiedzić. Np. z biletem regionalnym kupionym we Freiburgu zajedziemy aż na dworzec do Bazylei w Szwajcarii.

Autobusem

Do niedawna międzymiastowe połączenia autobusowe były w Niemczech niedozwolone, aby nie stwarzały konkurencji dla kolei. Jednak parę lat temu pewna mała firma z Offenbach zwana DeinBus (deinbus.de) znalazła małą lukę w ustawie z 1939 roku i wprowadziła na rynek autobusy międzymiastowe. Na czym polegał ich sprytny plan? Otóż pasażerowie jako grupa decydowali dokąd chcą pojechać i „zamawiali” dla swojej grupy autobus. A zamawianie autobusów dla grupowych wycieczek nie jest i nie było zabronione. Nie jest istotne, że współpasażerowie się nie znają i nie mają ze sobą nic wspólnego. Dany kurs dochodził do skutku tylko jeśli znalazła się odpowiednia liczba pasażerów.

Tak było na początku. Jednak krótko po otwarciu firmy, Deutsche Bahn podała do sądu jej troje młodych i przedsiębiorczych założycieli. Jednak DeinBus wygrał proces, a stara ustawa została zmodernizowana. Dzięki temu rynek dla połączeń autobusowych został w Niemczech otwarty, nowa ustawa obowiązuje oficjalnie od 1 stycznia 2013 roku.

Kolejne połączenia pojawiają się więc jak grzyby po deszczu. Niedawno rozpoczęła swoją działalność kolejna firma, tym razem z Berlina – MeinFernBus (www.meinfernbus.de). Przykładowo bilet w relacji Frankfurt nad Menem – Freiburg można kopić już za 15 euro. Firma cały czas się rozrasta i oferuje coraz większą liczbę połączeń. Bilety można zakupić w internecie, nie trzeba ich mieć nawet przy sobie podczas wsiadania do autobusu. Kierowca pyta o nazwisko pasażera i sprawdza w swoim smartphonie czy widnieje on na liście. Swoje własne międzymiastowe połączenia zapowiedziały już również ADAC i Deutsche Post.

Samochodem

Kto był już w Niemczech przez dłuższy czas na pewno słyszał o takich portalach jak mitfahrgelegenheit.de i mithafrzentrale.de. Są to strony na których można znaleźć osoby oferujące miejsce w swoim samochodzie. Również sami możemy zamieścić ogłoszenie i zabrać ze sobą parę osób, które jadą w tym samym kierunku. Minusem takiego podróżowania jest to, że raczej nie możemy zabierać ze sobą większego bagażu. Wydaje się, że taki typ przemieszczenia się po Niemczech jest dobrą okazją do nawiązywania znajomości. Zależy na jakiego kierowcę lub pasażerów trafimy. Niemcy raczej nie wdają się chętnie w konwersację, więc jeśli ktoś liczy na długie pogawędki, może być zawiedziony. Natomiast zdecydowanym plusem takiego prywatnego transportu jest możliwość uzgodnienia z kierowcą miejsca odbioru oraz wysiadania. Ani autobus, ani pociąg nie zawiezie nas dokładnie pod wskazany adres.

Strona korzysta z plików cookies. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Zamknij