Aby móc się uczyć języków obcych, trzeba mieć do tego motywację. A żeby mieć motywację, trzeba sobie uświadomić, dlaczego właściwie chcemy się tych języków uczyć.
Do nagrania tego filmiku zainspirował mnie post od Luci Lampariello, który znajdziecie TUTAJ.
A to moje kilka powodów, dlaczego lubię się uczyć języków i co mnie do tego motywuje:
http://www.youtube.com/watch?v=60CtoZgvULk&feature=youtu.be
Zdjęcie pochodzi z darmowego archiwum portalu jestrudo.pl
Mnie, uświadomienie sobie dlaczego chcę się uczyć języka, pomaga w podtrzymaniu długotrwałej motywacji do nauki. Przyznam, że mimo że uwielbiam uczyć się języków to przychodzi czas, gdy są inne ważne rzeczy w życiu do zrobienia (np. opieka nad 3-iesięcznym dzieckiem, a z nim permanentne niewysypianie się), które na pewien czas odrywają mnie od nauki, ale wtedy ZAWSZE wypisuję sobie listę powodów, dla któych chcę się uczyć danego języka i z jeszcze większą energią zabieram się do nauki:)
Zawsze przychodzi taki czas, kiedy są inne rzeczy do zrobienia. Śmiem twierdzić, że zdecydowana większość czasu jest taka :D A niech to!
Ojj tak, słuszna uwaga!!!
Hej!
Potrafie biegle poslugiwac sie angielskim i niemieckim. Ostatnio zaczelam sie zastanawiac nad rozpoczeciem nauki francuskiego, z ktorym nigdy wczesniej nie mialam stycznosci. Czy znajomosc tych 2 jezykow ulatwi mi nauke francuskiego?
Cześć. Chcialam podziękować, bo Twój blog daje mi często motywacyjnego kopa. Mieszkam w Anglii, znam angielski już całkiem dobrze, ale uczenie się jezyka to taka syzyfowa praca – im dłużej w tym człowiek siedzi, tym sobie uświadamia ile jeszcze się trzeba nauczyć – i ja również mam ciągłe braki na jakimś polu. :) Ale nie poddaję się, ciągle coś czytam, ciągle coś notuję, codziennie gawędzę i staram się spamiętać nowe słowa. A Ty jesteś moim wzorem do naśladowania! Marzy mi się też hiszpański, myślałam też o rosyjskim, ale jeszcze się za to nie zabrałam…
I zgadzam się w pełni z Tobą, że żadne kursy czy językowe szkoły nie zastąpią rzetelnej, samodzielnej ale często DARMOWEJ nauki. Internet pęka w szwach od materiałów. Nic tylko się wgłębiać. Ale trzeba chcieć! :)
Ciekawe nagranie, ale uważam, że popełniamy błąd mówiąc innym: żeby mieć motywację, zastanów się nad powodami do nauki. Otóż owo zastanowienie się nad tymi powodami będzie rzeczą wtórną i sztuczną. Innymi słowy: osoby niezmotywowanej do nauki nie da rady zmotywować, nie pomoże żadne szukanie powodów. Będą sztuczne i na siłę. A osoba zmotywowana nie musi szukać powodów, bo je zna. Ale filmik na plus!