To pytanie coraz częściej mi zadajecie. Mam nadzieję, że tym nagraniem chociaż w pewnym stopniu Wam na nie odpowiem:
http://www.youtube.com/watch?v=5clGTQ1OHrg
A kto jeszcze nie zna mojego kanału o językach obcych, tego zapraszam TUTAJ
Jeśli chcecie być informowani o nowych postach i nagraniach, to polubcie moją stronę na Facebooku TUTAJ i upewnijcie się, że będziecie widzieć wszystkie powiadomienia. W tym celu kliknijcie w pole „lubię to” a następnie zaznaczcie tam „otrzymuj powiadomienia”. W ten sposób żaden post Wam nie umknie.
Świetny film, jak zwykle! :)
Ja właśnie zaczęłam naukę duńskiego. Od zawsze byłam miłośniczką krajów skandynawskich, ale język duński według mnie brzmi najpiękniej. Co w sumie dziwne, bo wielu ludzi uważa ten język za paskudny. Mimo, że do nauki głownie zachęciło mnie kryterium numer 1, to uważam, że chyba się opłaca, bo kraje skandynawskie do biednych nie należą.
A co Ciebie przekonało do rozpoczęcia nauki koreańskiego? :)
Mnie przekonała praca. Sama od siebie bym na to nie wpadła Zawsze podobał mi się raczej japoński :)
Akurat w Skandynawii wszyscy mówią doskonale po angielsku ;)
Wiem, że tam nie ma problemów z angielskim ale równie dobrze można to samo powiedzieć o Niemczech, Holandii, Austrii czy Szwajcarii. Gdy byłam w tych krajach nigdy nie miałam problemów ze znalezieniem osoby mówiącej po angielsku. Więc trochę nie rozumiem tego stwierdzenia, że umieją angielski. To co, nie warto? Przecież sama mówiłaś, że każdy woli porozmawiać w ojczystym języku niż np. po angielsku :)
Warto, warto. Jak najbardziej :)
Chodziło mi tylko o to, że argument z językiem i gospodarką tutaj nie działa, bo i tak wszyscy mówią dobrze po angielsku.
W Niemczech nie. Naprawdę :)
Możliwe, że nie. Byłam jedynie raz w Berlinie i Gorlitz, a Ty mieszkasz w tym kraju więc masz większe pojęcie. Niestety w Skandynawii nigdy nie byłam, ale pewnie sytuacja wygląda tak, że im większe miasto, tym lepsza znajomość angielskiego. No ale skoro argument gospodarczy nie działa, to ten trzeci z łatwością, na pewno. Gramatyka języków skandynawskich (nie licząc islandzkiego) jest bardzo łatwa, no gorzej z wymową… ale z tego co pamiętam sama kiedyś opowiadałaś, że w tej kwestii jedni mają talent a inni nie :)
A wracając do koreańskiego, na jakim poziomie językowym jesteś? :)
Na początkująco początkującym ;)
Z powodu argumentu nr 1 uczę się od dluzszego juz czasu jezykow romanskich, ale mam problem innego typu niz ten omawiany w filmie-we francuskim mam poziom zaawansowany w 4 kompetencjach jezykowych (mam na mysli mowienie, pisanie, czytanie, sluchanie), w angielskim i hiszpanskim sredniozaawansowany, ale tylko w czytaniu, pisaniu i rozumieniu, z mowieniem gorzej, a teraz jestem na poziomie B1-B2 we wloskim (nauka dopiero od 5 m-cy). Chcialabym też zaczać uczyć sie portugalskiego brazylijskiego, bo bardzo mi się podoba. Moj problem polega na tym, że chcialabym znać (tj.mowic, pisac, czytac, sluchac)te jezyki na tym samym poziomie jak francuski, ale nawet codzienna nauka po kilka min. nie przynosi rezultatow, może masz jakieś rady dla osób, które chcą ćwiczyć znajomość kilku językow obcych, jak do tego podejsc, jak organizowac sobie naukę,żeby widzieć postępy?Od dawna szukam na to pytanie odpowiedzi, ale do tej pory nie udalo mi sie jej znalezć.
oj, w Niemczech mówią kiepsko po angielsku… wystarczyło mi uczestniczyć w wymianie uczniowskiej, aby się o tym przekonać… ;) ja jestem obecnie w liceum i uczę się angielskiego (bo mi się podoba+ ekonomicznie), niemieckiego (tylko ze względów ekonomicznych niestety hahah) i hiszpańskiego (bo bardzo chę kiedyś odwiedzić Amerykę Południową i dlatego, że łatwy). Jak pójdę na studia to zacznę jeszcze przygodę z włoskim (bo po hiszpańskim to już chyba łatwo…?) Pozdrawiam! ;)
Polecam koreański serial (dramę) Greatest Love i powodzenia w nauce :D
Gdybyś miała do wyboru uczyć się któregoś języka skandynawskiego, to który by to był? Otóż za rok chciałabym iść na magisterkę do Gdańska, a tam na uniwersytecie jest skandynawistyka. Od liceum chciałam uczyć się duńskiego, bo mój kuzyn robił w Danii magisterkę (został po erasmusie) i strasznie spodobało mi się to państwo, jednakże po tych kilku latach stwierdzam, że w Szwecja i Norwegia też są pięknymi państwami i mam mętlik… ;<
btw. świetne porady! Powoli zaczynam się do nich stosować :) Może dzięki temu wrócę też do nauki francuskiego :) (w liceum byłam w klasie francuskiej, ciągle tylko francuski francuski; niestety na studiach wzięłam angielski, bo tak mało z niego umiałam [będąc na trzecim roku teraz umiem go jeszcze mniej :/ – nie mam szczęścia do prowadzących z ang!)
Nie wiem który bym wybrała. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
Fakt, że nie masz szczęścia do nauczycieli cię absolutnie nie usprawiedliwia :) Żaden nauczyciel cię języka nie nauczy, ani zły, ani też dobry.
Wiem, ze mnie nie usprawiedliwia, ale zawsze mialam nudnych, malo wymagajacych prowadzacych i nigdy mnie nie zainteresowali jezykiem, przez co nie chcialo mi sie w ogole uczyc (byle zdac sprawdzial/kolo i zapomniec). A teraz takie braki w slownictwie, ale dzieki temu, ze odkrylam Twoja strone, zaczynam powoli sama uzupelniac luki i mam nadzieje, ze Twoje porady sprawdza sie w moim przypadku takze :))
No to super! :D
Zgadzam się z tym, że w wyborze języka do nauki należy przede wszystkim kierować się tym, jaki język się nam podoba. To dla mnie najważniejsze kryterium.
Ja w ten sposób zdecydowałam się na naukę japońskiego – wiem, że gdybym nie była specjalnie zafascynowana tym językiem, to pewnie długo bym nie wytrwała w postanowieniu uczenia się go. W sumie mi chodzi po głowie jeszcze nauka koreańskiego, ale na pewno jeszcze nie teraz. Podoba mi się też fiński, chociaż wiem, że „bardziej opłacalna” byłaby nauka np. francuskiego czy hiszpańskiego. Dlatego wciaż waham się, jaki język wybrać, kiedy będę miała na to czas.:)
Ja właśnie zastanawiam się nad nowym językiem do nauczenia. Ale najpierw muszę znaleźć na niego czas ;) Pozdrawiam
Jakie zdawała Pani przedmioty na maturze?
Język polski.
Witam!
Dziękuję bardzo za cenne uwagii ,właśnie jestem na etapie wczesnym bardzo wczesnym nauki języka niemieckiego i zgadzam się, że język ten pod względem wymowy jest trudny, szczególnie niektóre dzwięki ,również pisownia,,…Nauka języka może być zabawna:) nieraz wymawiając pewne wyrazy wybucham śmiechem, wydają mi się absurdalne…. sam z siebie się śmieję, ( czy nie można było tego prościej…) Znam dość dobrze angielski myślałem, ze będzie łatwiej w nauce, co prawda niektóre wyrazy są podobne , ale nie jest ich zbyt wiele, poza tym mnóstwo dziwacznych:). Ale jak narazie nie poddaję się. Na koniec chciałbym pogratulować niesamowitego uroku osobistegi jestem oczarowany Pani osobą, Pozdrawiam i życzę powodzenia
Ja co raz częściej widzę pytania w stylu „który język jest przyszłościowy?”. Na pewno angielski i niemiecki jeszcze długo utrzymają swoją silną pozycję. Wciąż rośnie znaczenie języka rosyjskiego i języków azjatyckich, takich jak chiński czy japoński. Oprócz tego uważam, że Skandynawia będzie miała mocny wpływ na Polaków. Północna Europa staje się co raz modniejsza, a do tego jest to bardzo bogaty rejon.
Skandynawia przyszłościowa? „Stolice gwałtów”, zdemoralizowane, wymierające społeczeństwa wypychane przez imigrantów?
Rosja, która przez wiele lat miała (teraz troche lepiej) problemy demograficzne?
Niemcy również wymierają, bardzo szybko zresztą.
Trzymajmy się faktów…
A nad filmikiem obrazek ze słownika koreańskiego – języka, którego się właśnie uczę xD
#przeznaczenie ;3
Przeznaczenie :)
Lepiej się uczyć hiszpańskiego czy portugalskiego?