Wiele już razy wspominałam, że angielskiego nauczyłam się w głównej mierze z filmów i seriali, a później również korzystając z YouTube. Dziś zdradzam kilka taktyk, jak można to zrobić. W końcu z powodu ogromnego lenistwa jestem mistrzem w łączeniu przyjemnego z pożytecznym :)
Nauka angielskiego z filmów i seriali
No powiedzmy sobie szczerze, nauka języka obcego z filmów i seriali to nie jest nauka błyskawiczna. Wymaga czasu, trwa naprawdę bardzo, bardzo długo. Ale warto nią uzupełniać naukę normalną (przez normalną naukę też nie mam na myśli przerabiania podręcznika czy repetytorium z gramatyki, tylko faktyczną naukę według zasady: piszesz, mówisz, czytasz, oglądasz). I to intensywnie. Od samego oglądania nie można się nauczyć mówić, to chyba oczywista sprawa. Ale można się nauczyć rozumieć normalny, codzienny język. A to jest bardzo ważne. Można również nauczyć się poprawnej, naturalnej wymowy oraz fajnych powiedzonek i odzywek z codziennego życia. Oczywiście uczymy się wtedy również całego mnóstwa phrasal verbs i tak : nawet gramatyki! Natomiast książki do nauki języków przepełnione są nie tylko nudnymi rzeczami, ale również tymi niepotrzebnymi i nienaturalnymi. Jeśli nie mieszkamy za granicą i nie możemy się tym językiem posługiwać na co dzień, rozmawiać i żartować z ludźmi, to nie mamy szans nauczyć się prawdziwego języka. Można wykupywać konwersacje z obcokrajowcem, ale to jest jednak droga zabawa. A seriale czy filmy w dzisiejszych czasach są dostępne prawie za darmo (abonament na Netflix to zaledwie parę euro) lub całkowicie za darmo mamy całą bazę przeróżnych filmików i vlogów na YouTube. Warto z tego korzystać. Ja takich możliwości wtedy nie miałam. Byłam zdana na to, co było w polskiej telewizji z lektorem, lub na zagranicznych kanałach (to było akurat spoko). Być może teraz jest wszystkiego za dużo i jest do tego zbyt łatwy dostęp, więc nieraz można nie wiedzieć, za co się wziąć najpierw. I kończysz skacząc po różnych serialach i innych dostępnych „metodach”.
Jak uczyć się angielskiego najefektywniej z filmów i seriali?
1. Najlepiej jeśli skoncentrujesz się najpierw na jednym serialu. Wybierze jeden i trzymaj się go. Oczywistym jest, że musi ci się faktycznie podobać. Oglądaj nawet po wiele razy każdy odcinek. To jest o wiele bardziej efektywne, niż bieg do przodu po odcinkach, czy tym bardziej – ciągłe zmiany serialu.
2. Oglądaj bez napisów. Koncentruj się na ty, co słyszysz, oraz na ruchu ust, twarzy, głowy, rąk, całego ciała osób, które mówią. Jeśli będziesz czytać napisy, nie będziesz tego widzieć. A to również jest częścią języka.
3. Wypisuj tylko zaledwie kilka zwrotów lub wyrazów, bo jeśli wypiszesz kilkadziesiąt, to nie zapamiętasz żadnego. I cała praca na darmo. To samo dotyczy przykładów. Nie musisz znać stu kontekstów, w których można użyć tego wyrazu. Wystarczy, że znasz jeden. Jeden to już dużo. Jeśli ich wypiszesz wiele, to nie zapamiętasz żadnego. Jeśli dany wyraz czy fraza mają zupełnie inne znaczenie w innym kontekście, to na tę chwilę tego znaczenia nie potrzebujesz. Więc nie zaśmiecaj sobie głowy czymś, co wydaje ci się fajne i może się kiedyś przyda i może… morze jst głębokie i szerokie. Skup się na jednej rzeczy.
4. Staraj się użyć tego wyrażenia na różne sposoby. Czyli zapisz, powiedz, nagraj się na video, kiedy mówisz przykładowe zdanie. A później staraj się zacząć używać, kiedy tylko będzie okazja. Przeglądanie jakichś notatek nic ci nie da.
Więcej na temat tego nauki angielskiego z filmów i seriali mówię w tym nagraniu:
Jeszcze do 30.10. 2018 można wykupić webinar z moim osobistymi hakami na gramatykę języka angielskiego: