Jeśli czytacie dużo książek, to na pewno zauważyliście, że czasami jest to naprawdę drogi interes. Książki bywają drogie, a już szczególnie te, która są ciężko dostępne i krążą po sieci w pojedynczych egzemplarzach.
Jeśli chcecie wiedzieć co zrobić, aby czytanie i kupowanie książek nie było tak drogie, to zapraszam was do obejrzenia filmu:
ja posiadam kindla, ale kupiłam stary model nie dotykowy i trochę mnie to denerwuje. a Ty jaki posiadasz ? w Polsce wiele książek polskich jeszcze nie jest dostępnych na kindla, ale coraz szybciej się rozwija.
A właśnie zapomniałam powiedzieć. Ja mam Kindle Paperwhite z ekranem dotykowym. To jest ten środkowy za 129 euro. Niestety w Polsce nawet jak jest ebook, to i tak wcale nie jest tańszy, a widziałam nawet droższe od wersji papierowej. Nigdy tego nie zrozumiem :)
To niestety wynika z naszego prawa. Kupując e-booki mamy 23% VAT, a na książki papierowe 5% VAT – dlatego cena ebooków czasami jest wyższa.
Miejmy nadzieje, że przepisy się zmienią i ceny będą normalne.
Pozdrawiam i gratuluje bloga :)
Witam, pisałem pod filmem na Youtube, ale nie wiem czy tam otrzymam odpowiedź, więc zamieszczam mój komentarz tutaj:
Uczę się obecnie dwóch języków, po angielsku czytam już książki na kindlu i właśnie mam pytanie, gdy czytasz, tłumaczysz wyrazy, których nie rozumiesz, czy raczej ufasz swojemu mózgowi i czytasz dalej bez tłumaczenia? Co w przypadku braku zrozumienia zdania, a co jeśli rozumiesz zdanie, ale nie słowo, którego nie znasz? Co w ogóle myślisz o tłumaczeniu poszczególnych słów na kindlu? Pozdrawiam, świetny blog, może ja sam zostanę poliglotą! :)
Na Youtube odpowiedziałam, ale pewnie tego nie zauważyłeś, bo serwis zablokował możliwość bezpośredniej odpowiedzi.
Ja nie tłumaczę niczego. Czasami kiedy jakiś wyraz się powtarza i chciałabym wiedzieć co znaczy dokładnie, to sprawdzam. Ale bardzo rzadko. Jeśli nie rozumiem jakiegoś słowa, to je ignoruję. Resztę zdania rozumiem, to jest ok. Nie wiem czy zdarzają się przypadki takie, żebym nie rozumiała całego zdania. Jeśli tak, to widocznie to kompletnie ignoruję, bo nic mi na ten temat nie wiadomo :)
Jeśli chodzi o sprawdzanie wyrażeń na kindlu, to czasami, jeśli natrafię na jakąś nazwę fachową, kindl pokazuje mi stronę w Wikipedii. Chodzi mi tu raczej o takie rzeczy jak np. nazwa jakiejś choroby. One często po polsku brzmią podobnie, więc nie chodzi tu o tłumaczenie wyrazów, tylko dowiedzenie się po prostu czegoś więcej na dany temat.
Oczywiście każdy robi, jak mu wygodnie. Można przecież tłumaczyć więcej niż ja. Ale raczej nie należy przesadzać, bo ani w spokoju nie poczytasz, ani tych wszystkich wyrazów nie zapamiętasz.
Dziękuję za odpowiedź, no tak, język ma być tylko dodatkiem w tym przypadku. Czy możesz mi polecić jakąś stronę ze spisem książek(najlepiej darmowych) dla poziomów A1-C2 w języku niemieckim? Z góry dziękuję. :)
Strony z podziałem na poziomy nie znam. Ale książki darmowe dostępne są tutaj: gutenberg.org