Mainz można albo uwielbiać, albo nie znosić. Wydaje się bardzo brzydkie, lub bardzo urokliwe. Zależy punktu widzenia i nastawienia. Ja do Mainz mam duży sentyment, ponieważ mieszkałam tam przez sześć lat. I ciągle chętnie wracam.
To co opłaca się obejrzeć w Mainz, to na pewno Liebfrauenplatz z katedrą. W soboty zawsze jest tam targ, czyli Wochenmarkt ze świeżymi warzywami, owocami i kwiatami.
Spacer nas Renem również jest jednym z głównych punktów programu.
Starówka z domami mieszkalnymi nad rzeką jest naprawdę urokliwa i zawsze marzyłam, żeby tam mieszkać.
Po drugiej stronie rzeki od strony Wiesbaden można zobaczyć piękną panoramę Mainz.
Niestety typowa Starówka została w większości zniszczona podczas wojny. Ostała się niewielka cześć, którą można zobaczyć udając się na Augustinergasse.
Część Neustadt też jest niczego sobie. Polecam spacer po Kaiserstrasse.
Jeśli komuś się znudzi chodzenie po mieście, może przysiąść na murku słuchając muzyki, karmiąc gołębie i podziwiając widoki.
http://www.youtube.com/watch?v=wItzs-m0Cjw
Na spacer w zielone najlepiej się udać moim zdaniem do dzielnicy Laubenheim.
Wszystkie piętra podwójnie zajęte :)
Tylko w Maiz może się zdarzyć, że kopiąc pod budowę parkingu można się natknąć na statek Imperium Rzymskiego, rzymski teatr, czy tak, jak tutaj na zdjęciu: Świątynię Izydy. Mainz to bardzo rzymskie miasto i pewnie niejedno cudo się tam jeszcze kryje pod powierzchnią. Polecam również odwiedzić muzeum antycznej żeglugi (Museum für Antike Schifffahrt), w którym można zobaczyć oryginalne statki Rzymian.
A Marca Chagall’a znacie? W St. Stephan można zobaczyć błękitne okna jego autorstwa.
Jeśli zgłodniejecie, możecie udać się do jednej z licznych restauracji, np. Augustiner Keller na Augustinergasse. W Mainz znajduje się również mnóstwo dobrych włoskich restauracji. Na samej Augustinergasse są aż cztery.
Nie powiedziałabym, że Mainz jest brzydkim miastem. W Twoim obiektywie jest przepiękne! Domy mieszkalne na starówce przypominają mi te, w moim mieście, lecz u nas są zaniedbane, nieodnowione… Pozdrawiam :)
Właśnie, dlaczego mozna Mainz nie znosić. Na wschodzie Niemiec to są „brzydkie” miasta. Te drzewka na zdjęciu nad rzeką to wiśnie? Takie same są w Dusseldorfie…
Niemcy są chyba piękniejsze niż Anglia.
We wschodnich Niemczech też są ładne miasta :)
Mainz w niektórych miejscach ładnie się prezentuje.
Ale kiedy tam przyjechałam prosto z pięknego Freiburga, byłam zaszokowana jego brzydotą ;)
Naprawdę nie wiem, co to za drzewa. To nie moja działka ;) Ale w wielu niemieckich miastach takie rosną.
Tak, też są piekne miasta, np. Quedlinburg – tam socjaliści podobno chcieli wyburzyć stare domy, ale na szczęście brakło funduszy. Różnica między Niemcami wschodnimi a zachodnimi jest spora. Te 55 lat tzw. 'komunizmu’ więcej szkód wyrzadziło (mowa o architekturze) niż wojny, jakie dotychczas miały miejsce na terenie Niemiec. W Polsce podobnie. Na Dolnym Śląsku jest mnóstwo zabytkowych poniemieckich dworków i palacyków, które się sypią, a ucierpiały przede wszystkim w czasach komuny.
Freiburg im Breisgau to właściwie jedyne miasto w zachodnich Niemczech, które mogłem zwiedzić. Bardzo piękne. A kiedy odwiedziłem Cottbus to wtedy zobaczyłem tą różnicę między wschodem i zachodem. Cottbus to jest dopiero „brzydkie”, betonowe miasto, ale też ma swój klimat.
Te drzewa to chyba jednak Platany.
Wszystkim uczącym się niemieckiego i tym, którzy zachwycają się niemickimi miastami, domkami z piernika polecam program hin und weg Deutsche Welle na youtube. Ja już z DW zwiedziłem wszystkie miasta i miasteczka ;)
Właśnie Quedlinburg miałam na myśli :)
Nie tylko na Dolnym Śląsku są fajne rzeczy. Ostatnio byłam na Kaszubach i też widziałam sporo fajnych dworków.
Nie wiem, czy to Platany. W Mainz dużo jest platanów ale w parku. Tam są takie duże i liściaste i mieszkają w nich papużki :)