Kolejna ciepła sobota i kolejna wycieczka. Tym razem pogoda niezbyt dopisała, było bardzo pochmurno i widoczność była bardzo zła. Jednak temperatura na spacer pod górkę w sam raz.
Celem wycieczki były kaskady Herkulesa, które niestety okazały się suche.
Jeśli chcecie się tam wybrać, to weźcie pod uwagę, że kaskada i wszystkie inne wodospady są tam czynne jedynie w każdą środę, niedzielę i święta od 14.30 do około 16.00, od maja do 3 października. W każdy taki dzień w parku pojawiają się tłumy ludzi, więc ja jestem nawet zadowolona, że nie trafiliśmy przypadkiem na żadne tego typu pokazy i mogliśmy w spokoju pospacerować.
Na górze przerwa na odsapnięcie…
I schodzimy w dół drugą stroną.
Pierwszy raz w życiu widziałam na żywo i na wolności kaczki mandarynki. Oczywiście zostały obfotografowane.
A tutaj możecie zobaczyć jak wyglądają wodospady, kiedy już popłynie w nich woda: