Pewni siebie ludzie przyciągają swoim blaskiem, charyzmą i swoim ciepłem, które zdają się z nich emanować. Dlatego każdy chce taki być. A ja myślę, że można się tego nauczyć. Ja również już wiele się nauczyłam i nadal się uczę. Zostałam o to zapytana, więc powiem, co wiem.
Pewność siebie
Niektórym pewność siebie jest dana jako coś oczywistego już w domu rodzinnym. Myślę jednak, że to jest niewielka grupa ludzi, którzy jako dzieci byli całkowicie wspierani. Większość jednak boryka się z różnymi problemami, o czym świadczy chociażby popularność tematów psychologicznych w dzisiejszych czasach. Ale dobrze, że jest zainteresowanie, że jest praca nad sobą. Bo przecież ta praca może przynieść bardzo wiele dobrego. Trochę szczęścia tej osobie oraz innym w jej otoczeniu.
Nie jestem całkowicie pewną siebie osobą. Jest jeszcze wiele sytuacji, w których czuję się niepewnie, jednak eliminuję je małymi kroczkami. Więcej na ten temat mówiłam w tym nagraniu o nieśmiałości. Być może nigdy nie osiągnę pewności siebie Ewy Chodakowskiej :), ale nie pracując nad tym w ogóle, nie można osiągnąć nawet małej części tego. Moje sposoby na pewność siebie to:
1.Wewnętrzne dziecko
Nigdy nie dałam sobie narzucić kulturowych więzów, nigdy nie zgubiłam tego wewnętrznego dziecka, które cały czas chce się bawić. Dlatego nie stanowi dla mnie żadnego problemu nagrywanie tańca czy wydurnianie się do playbacku na Instagramie. Uważam wprawdzie, że nie wypada mi chodzić w mini spódniczce :) Ale nie widzę powodu, dlaczego miałabym nie iść po krawężniku czy bawić się w nie deptanie po krawędziach :) Myślę, że jeśli ktoś żyje w harmonii ze swoim wewnętrznym dzieckiem, to ma w nosie konwenanse. Życie już jest wystarczająco poważne, żeby jeszcze nie biegać po kałużach. Wygłupy na insta to dla mnie ta sama kategoria :)
2. Pewność i odpowiedzialność
Kiedy wypowiadam się publicznie, to tylko na temat, co do którego jestem całkowicie pewna. Nie mogłabym powtarzać zasłyszanych pogłosek na jakiś temat, nie mogłabym mówić o czymś, czego nie zbadałam. Jeśli mówię o językach z pewnością w głosie, to tylko dlatego, że ten temat mam przerobiony i przemyślany wzdłuż i wszerz :) Że wiele lat spędziłam na ich nauce, że już od wielu lat nauczam, doświadczyłam tych rzeczy sama i widzę je wciąż u moich uczniów. A to już jest bardzo pokaźna grupa badawcza :) Nie mogłabym na przykład wypowiadać się na temat jakiejś diety, ponieważ mogłabym bazować albo tylko na swoim doświadczeniu albo na czyichś słowach. A słowa to za mało. Mówię więc dopiero, kiedy wiem. I dlatego mam pewność.
3. Mocne strony
Cały czas staram się rozwijać moje mocne strony i nie pozwalam, aby ktoś ciągnął mnie w dół. Po prostu nie zwracam na to uwagi. To właśnie osoby hejtujące w jakikolwiek sposób, czy publicznie czy prywatnie na mniejszą skalę, są niepewne siebie. Tak bardzo niepewne, że aby odwrócić od tego uwagę, wolą się skupić na tym, aby pokazać drugiemu, gdzie jego miejsce. Niestety dla nich samych to właśnie im samym szkodzi to najbardziej. Zamiast rozwijać swoje mocne strony, spędzają czas na myśleniu o innych i niepotrzebnie się irytują. Mocne strony ma każdy. Gdyby każdy je dostrzegł i nad nimi pracował, świat byłby o wiele lepszy. Doceń swoje życie i nie oglądaj się na życie innych zazdroszcząc. Bo nie masz najmniejszego pojęcia z czym się borykają. Życie ludzi to nie to, co pokazują na instagramie czy youtube :)
To takie moje małe, nieprofesjonalne rady :) Powiedziałam, co wiedziałam i mam nadzieję, że chociaż jednej osobie da do myślenia chociaż troszkę.
Jeśli jeszcze nie subskrybujesz mnie na Youtube, Instagramie (tam jestem codziennie i publikuję krótkie filmiki z fajnymi wyrażeniami z języka angielskiego) i na Facebooku, to bardzo mi będzie miło, jeśli dołączysz do mojego grona stałych widzów. A w moim newsletterze w Strefie Poliglotki dostaniesz listę kilkudziesięciu pomysłów na naukę i ćwiczenie języka obcego, a ponadto będziesz czasem dostawać fajne, i ponoć bardzo motywujące maile.
