Wielu ludzi zabiera się za naukę języków, czy to z własnej woli, czy też pod szkolnym przymusem i szybko wpada we frustrację i przekonanie, że się kompletnie do tego nie nadają.
Oto pięć najczęstszych błędów, które popełniają osoby uczące się języków obcych.
1. Uczą się list słówek na pamięć, zamiast uczyć się słów w naturalnym kontekście.
Lekcje w książkach do nauki języków są z reguły podzielone na tekst do czytania, wyjaśnienie (nowych) wyrazów i wyjaśnienie gramatyki. I właśnie po to jest ten tekst, aby poznać znaczenie i brzmienie wyrazów w naturalnym kontekście. Natomiast ludzie często robią tak, że zaznaczają sobie w tekście nieznane wyrazy a następnie wypisują je sobie i chcą się uczyć z listy. Też tak kiedyś robiłam. Ale nie zostało mi po takich akcjach w głowie nic więcej, niż włoskie określenie na zapalniczkę :) Wszystkie inne listy słówek stworzone przez mnie na początku mojej przygody z nauką języków, przeleciały przez moją głowę jak przez sito.
2. Uczą się raz lub dwa razy w tygodniu, zamiast codziennie.
Jeśli chodzisz na kurs językowy, czy to szkolny, czy prywatny, to być może wyrobiłaś w sobie taki nawyk, aby przygotowywać się jedynie do lekcji, a w pozostałe dni nie masz kontaktu z językiem. Bywa nawet jeszcze gorzej. Uczniowie mają kontakt z językiem tylko podczas lekcji. Na dodatek niewielki, bo przeważnie nie chce im się skupić a lekcja jest nudna. W taki sposób nigdy nie nauczysz się języka. Lepiej jest ćwiczyć, uczyć się każdego dnia trochę, choćby nawet tylko 10 minut, ale intensywnie i z zaangażowaniem, niż raz w tygodniu przez dwie godziny.
3. Skupiają się na teorii bardziej niż na praktyce.
Główną funkcją języka jest komunikacja. Studiować język mogą pracownicy naukowi uniwersytetów. Ty masz się języka nauczyć, masz umieć się nim posługiwać jak najbardziej płynnie, a nie teoretyzować. Niestety na lekcjach więcej czasu spędza się na analizowaniu języka, niż faktycznym używaniu go. Aby nauczyć się mówić w jakimś języku, musisz… mówić. Praktyka czyni mistrza. Jeśli jesteś skazana na mało efektywne lekcje, to postaraj się prywatnie o to, żeby języka używać od samego początku. Na tym blogu znajdziesz niejedną wskazówkę jak to robić, a będzie ich jeszcze więcej. Kiedy naprawdę znasz język obcy, nie straszna ci żadna klasówka. Rozwiążesz każde zadanie. Natomiast kiedy koncentrujesz się na dogłębnej nauce gramatyki, szybko tracisz motywację do nauki języka i nie widzisz efektów.
Jak uczyć się gramatyki języka obcego?
Uczenie się na „na pamięć” w procesie nauki języka obcego
4. Męczą się z zawartością, która ich nie interesuje.
Nieraz zdarza się tak, że podręcznik do nauki języka jest po prostu nieciekawy. Absolutnie nas nie obchodzi co jest napisane w danym tekście i nie mamy ochoty, aby się tego dowiedzieć i aby się nauczyć wyrazów, które się w nim pojawiają. Postaraj się więc, aby twój content był ciekawy. Czytaj teksty, które cię interesują. Jeśli interesujesz się modą, motoryzacją, sportem, gotowaniem czy kosmetykami, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby czytać sobie na ten temat. Nauczysz się w ten sposób nie tylko wyrazów związanych z tym co cię interesuje (a to jest bardzo ważne) ale też takich podstawowych, które są w języku najczęściej używane i pojawiają się w każdym tekście. Nie bój się, gramatyka też tam jest ;) W internecie jest mnóstwo portali z każdej dziedziny i w każdym języku.
5. Poddają się po krótkim czasie
Języka można nauczyć się bardzo szybko, w zależności od tego, jak się do tego podchodzi. Jeśli odpowiednio, to już nawet po niecałych trzech miesiącach można całkiem płynnie mówić i znać naprawdę mnóstwo słów. Jednak ludzie liczą często raczej na to, że pójdą na kurs, a reszta zrobi się sama. I jeśli szybko nie widzą efektów, zniechęcają się.
Natomiast osiągnięcie poziomu „native like” to naprawdę długi proces, nie ma się co oszukiwać. Najważniejsze jest, aby wytrwać na początku, później robi się łatwiej i przyjemniej i pojawia się motywacja oraz dreszczyk emocji. Ale tylko wtedy, kiedy widać efekty. Dlatego tak ważne jest, aby nauka od samego początku była fajna i skuteczna. Jeśli będziesz się uczyć w odpowiedni sposób, to w zależności od tego jak trudny jest wybrany przez ciebie język, po mniej więcej trzech czy sześciu miesiącach, możesz mówić całkiem płynnie na poziomie mniej więcej B1, a nawet B2. Od tego momentu postępy nie będą się pojawiać już tak szybko, jak na początku. Od poziomu B2 do C2 jest trochę dłuższa droga. Najdłuższa jet od C2 do… Master :) Bo wbrew pozorom nauka języka nie kończy się na certyfikacie C2. Wtedy dopiero zaczyna się zabawa. Często słyszę, że poziom C2 określa się mianem „native like”. Jednak między nimi są lata świetlne różnicy. Po „oficjalnym” osiągnięciu poziomu C2 jesteś jeszcze bardzo daleko od bycia takim mistrzem w tym języku, jak „native” ;) To przyjdzie z czasem. Ale tylko wtedy, kiedy będziesz „żyć” tym językiem.
Jeśli podoba Ci się ten blog, zapisz się na newsletter korzystając z formularza poniżej. Na pewno nie będziesz dostawać ode mnie wiadomości codziennie, ani nawet nie raz na tydzień. Ale jeśli już dostaniesz, to będzie fajna :)
A jeśli jeszcze nie znasz mojego kanału o językach obcych, tego zapraszam
TUTAJ
Jeśli chcesz być informowana o nowych postach i nagraniach, to polub moją stronę na Facebooku TUTAJ i upewnij się, że będziesz widzieć wszystkie powiadomienia. W tym celu kliknij w pole „lubię to” a następnie zaznacz tam „otrzymuj powiadomienia”. W ten sposób żaden post Ci nie umknie.
Jeśli interesuje Cię wymiana językowa z native speaker’ami lub lekcje online, możesz skorzystać z portalu iTalki klikając o w obrazek poniżej. Italki – recenzja portalu wymiany językowej