Stary człowiek, a może – czyli nauka języka obcego po 30-stce

Oto trzynaście powodów, dlaczego nauka języka po 30-stce jest fajna! Ja już tę magiczną granicę przekroczyłam i nie  mogę się doczekać następnej. Jakoś im dalej w las, tym jaśniej :)

1. 30-stka to taka granica, większa niż Nowy Rok. Więc jest odpowiednim czasem na rozpoczęcie czegoś nowego. Również inne „dziestki” i „dziesiątki” się do tego nadają.
2. Prawdopodobnie już masz dzieci i chcesz teraz zrobić coś dla siebie.
3. Już wiesz, że to nie wygląd jest w życiu najważniejszy. Liczy się umysł i charakter człowieka. A nauka języków rozwija zarówno charakter jak i inteligencję.
4. Dorośli wcale nie uczą się języków wolniej, wręcz przeciwnie. Umiejętność czytania i pisania bardzo w nauce pomaga. Poza tym nauka wymowy też wcale nie jest dużo trudniejsza niż w przypadku dzieci. Zobacz moje nagranie na ten temat tutaj.
5. Szkoła i studia dawno się skończyły i od kilku lat pracujesz na pełny etat. Na pewno tęsknisz za nauką :)
6. Możesz poznać innych, ciekawych ludzi. Jeśli do tej pory Twoje kontakty ograniczały się jedynie do kontaktów z innymi mamami, a tematy rozmowy krążyły wokół dzieci, to nauka nowego języka może być od tego niezłą odskocznią. To fajna sprawa szczególnie dla starszych ludzi, którzy już tylko skreślają kolejna nazwiska na liście znajomych i stają się samotni.
7. Ucząc się języka dbasz o to, aby mózg nie odzwyczaił się od nauki. Sprawi to, że nawet mając lat 70+ będziesz jeszcze mogła się uczyć fajnych rzeczy i nie będzie Ci to sprawiało trudności.
8. W pewnym stopniu możesz zapobiec różnym chorobom takim jak np. demencja. Oczywiście ma to związek również z odżywianiem i ruchem na świeżym powietrzu, ale ćwiczenie umysłu jest również bardzo ważne.
9. Masz lepsze mniemanie o sobie. Wiesz że możesz osiągnąć to, co sobie założyłaś. No i szpanujesz nowym językiem.
10. Uczysz się dobrych nawyków, co wyrabia twój charakter. Tym samym stajesz się silniejsza.
11. Polepsza się Twoja zdolność koncentracji, a to z kolei sprawia, ze stajesz się bardziej spokojna, również w codziennym życiu. Nauka to taka mała medytacja. O medytacji pisałam tutaj KLICK.
12. Możesz zrealizować swoje marzenia, nawet te z dzieciństwa. Może chciałaś się uczyć koniecznie jakiegoś języka, ale rodziców nie było wtedy na to stać. Teraz możesz zainwestować w naukę sama albo nauczyć się języka bardzo niskim kosztem, wiec na pewno Cię stać.
13. Masz lepszy nastrój, bo jesteś z siebie zadowolona i się sobie podobasz bardziej niż po wizycie u fryzjera.

Oczywiście w dzisiejszych czasach 60-tka to jest zaledwie wiek średni. A 30-stka to jeszcze młodzież. I bardzo fajnie. Bądźmy młodzi jak najdłużej i róbmy fajne, nowe rzeczy przez całe życie. Smutne to kiedyś było, kiedy 50-letnie kobiety czuły się jak babcie. Dziś moje najfajniejsze przyjaciółki to te po 60-tce i 70-tce i są bardziej odjechane niż ja :) Różnice wiekowe coraz bardziej się zacierają i to jest super. Chociaż nic nie zmieni faktu, że ludzie o kilkadziesiąt lat starsi są po prostu mądrzejsi. I tak już zostanie :)

[spacer style=”1″]